Światło z Akaszy, fragmenty książek

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Światło z Akaszy

 

Elisaweta Loginowa & Wladimir Zarew

 

 

żródło

http://mirasz.w.interia.pl/ksiazki/Akasza_czesc1.htm

 

 

Tytuł oryginału „The Wheel of Fortune”

 

Wydanego przez wydawnicwo Tengry 2001 (C) Copyright, rok wydania 2003

 

 

 

 

 

Przełożyła z angielskiego: Karolina Sznee

 

Redaktor wydania: Gerasim Galitonow

 

Mail: gierasim@yahoo.com

 

 

 

Osoby zainteresowane angielską wersją książki proszę o kontakt.

 

Polska wersja książki ukaże się prawdopodobnie w maju 2005.

 

 

 

 

 

Ten fragment książki może być rozpowszechniany tylko drogą elektroniczną, wyłącznie za darmo i tylko na własny użytek. Żadna część tego dokumentu nie może być drukowana w czasopismach lub w książkach bez zgody polskiego wydawcy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spis treści

 

Akasza. Kim oni są?. 2

 

Jak się modlić?. 8

 

Spis treści książki 16

 

 

 

 

Akasza. Kim oni są?

 

6 kwietnia 1999

 

 

 

Dobry Wieczór. Kim jesteście? Przedstawcie się proszę i powiedzcie nam coś o sobie.

 

Zapewne chciałbyś mieć kontakt z naszym obrazem i poznać nasze właściwe imię. Ale zrozum, istoto ludzka, że ten, który przeniknął głęboko w myślach nie posiada ciała, obrazu czy imienia, gdyż są one nośnikami tylko na niższym poziomie. Ja lub my, wybierz, co chcesz, nie mamy ciała, wyglądu czy imienia, jesteśmy tylko emanacją, tylko Mistrzami. To jest cała prawda zawierającą tajemnicę. Jeżeli ktokolwiek z nas przedstawi tobie swoje imię lub pokaże swoją podobiznę, możesz być pewny, że schodzi duchowo na niższy poziom. Kiedy się ze mną kontaktujesz, pamiętaj żeby nazywać mnie „Mistrzem”. Odróżnia nas tylko kolor, jest to odcień fioletowy. To jest to, co możecie otrzymać jako wizualną formę naszego istnienia.

 

 

 

Czy wy sami jesteście kronikami Akaszy, czy jesteście Mistrzami, którzy są w stanie pobierać informacje z kronik Akaszy?

 

Ja lub my, jak wolisz, jesteśmy częścią części, która przechowuje Mądrość od stuleci i dla przyszłych stuleci. I te nieskończone informacje są zwane „Akasz”.

 

 

 

Czy możemy przyjąć, że jesteście tymi, którzy przetwarzają i klasyfikują informacje w kronikach Akaszy?

 

Jesteśmy jedynymi, którzy przechowują informacje, zabezpieczamy je i przekazujemy tylko wtedy, kiedy jest to konieczne i tylko wtedy, kiedy ludzkie myśli są w kontakcie z nami, co jest naprawę trudne, rzadko się zdarza i nie jest możliwe do zrealizowania za każdym razem i z każdym połączeniem.

 

 

 

W poprzedniej rozmowie wspomniałeś, że ty nas widzisz. Widzisz naszą aurę czy postrzegasz nas jako istoty fizyczne?

 

Postrzegamy was jako wibrację koloru, dopasowanego do waszego rzeczywistego bytu. Myślę, że rozmawialiśmy o tym we wcześniejszych rozmowach, że wasza materia jest rodzajem światła, delikatnego, ledwo migoczącego światła, które my dostrzegamy i dzięki któremu możemy was znaleźć.

 

 

 

Czy kroniki Akaszy znajdują się blisko Ziemi?

 

Nie.

 

 

 

Czy jest to oddzielne miejsce w Przestrzeni Kosmicznej, lub czy kroniki Akaszy otaczają Ziemię jako bardzo subtelne pole energii?

 

Są one dość subtelnym polem energii, ale kiedy mówię subtelny, mam na myśli, że mają również swoją gęstość, są specyficznym rodzajem stanu próżni w przestrzeni, gdzie zostały stworzone warunki do chronienia i przechowywania myśli, które są rodzajem wibracji. „Akasz” należy zakapsułować, tak, by blok informacyjny mógł zostać zachowany, zamiast roztrwoniony, rozproszony i zgubiony. Kiedy ten specyficzny rodzaj próżni jest stworzony, mocno trzyma informacje i nie pozwala jej się rozdzielić (rozpaść).

 

 

 

Czy jest jakieś powiązanie, wymiana informacji pomiędzy kronikami Akaszy, a innymi centrami informacyjnymi w głębokim Kosmosie, podobnymi do kronik Akaszy?

 

Tak.

 

 

 

Czy są to przeważnie informacje, które są wymieniane pomiędzy kronikami Akaszy, a innymi podobnymi centrami?

 

Tak. Jest to rodzaj wymiany informacji. Rozmawialiśmy o waszych komputerach. Są one uproszczonym, ziemskim odpowiednikiem Kosmicznej struktury przekazywania informacji. Są stworzone przez ten sam wzorzec.

 

 

 

Możemy w takim razie założyć, że informacja pewnego znaczącego wydarzenia zachodzącego w którejś części Kosmosu jest rozprzestrzeniana w całym Kosmosie, w całym Wschświecie?

 

Jeżeli informacja jest naprawdę ważna i kluczowa, wtedy jest rozsyłana w Całości. Jednakże istnieją różne jądra informacyjne, które są rozstawione w gwiazdopodbnym kształcie w przestrzeni i posiadające pomiędzy sobą połączenie/powiązanie energetyczne.

 

 

 

Czy możemy nazwać ten system bloków informacji Boską Pamięcią?

 

Tak, nawet mimo iż brzmi to zbyt przymusowo. Bóg nie powinien być postrzegany w uproszczony sposób jako potężna i wszechmocna struktura informacyjna. On jest mądrością, światłem, które się daje, zamiast tylko gromadzić i dostrajać. System komputerowy jest martwym powtórzeniem ludzkiej pamięci, natomiast Bóg jest potęgą wiedzy, potęgą światła, które nie podlega dostosowywaniu czy zmianom. Bóg jest narodzinami, mądrością, nie unieważnia które są zawsze dostępne i nigdy nie tracą na prawdziwości, które zawsze się wzbogacają i nigdy nie znikną, nigdy nie gubią sensu, jak ma to miejsce z waszymi komputerami. Dlatego właśnie powtarzam to raz jeszcze, dostrzeżcie Boga jako światło, mądrość i życie w ruchu, a nie uchwytnego i kompletnego, chociaż bardzo złożonego.

 

 

 

Chciałbym zapytać czy Akasza gromadzi informacje tylko z planety Ziemi, czy są też informacje magazynowane w Akaszy z wielu części Kosmosu?

 

Tak. Informacje z gigantycznej przestrzeni są magazynowane w Akaszy, informacje z mnóstwa różnych kosmicznych obiektów.

 

 

 

Czy kroniki Akaszy są zasilane przez dodatkową energię, w celu utrzymania ich egzystencji i jakie jest jej źródło?

 

Nie. W próżniowej kapsule Akaszy jest wystarczająco informacji i energii i nie mogą one zaniknąć. Możesz być tego pewien.

 

 

 

W poprzedniej rozmowie powiedzieliście, że wibracje wysyłane z kronik Akaszy posiadają bardzo subtelne częstotliwości. Jaka jest różnica pomiędzy tą częstotliwością, a częstotliwością emitowaną przez ludzkie dusze?

 

To jest bardzo subtelna wibracja, która ma własne brzmienie i strukturę fali, ale jest niemożliwe, żeby została przechwycona przez przyrządy, które aktualnie posiadacie. Różnice pomiędzy tym poziomem energetycznym i waszą energetyczną wibracją są wielkie, ponieważ towarzyszy wam mnóstwo energetyzujących wpływów, które wzmacniają waszą wibrację i za bardzo ją zmieniają. Wasza emanacja jest dużo bardziej prymitywna, szorstka i skażona. W tym samym czasie nasz sygnał jest nieskończenie delikatny, ale jeśli zostanie odebrany, zauważysz natychmiast dużą zmianę w fali, jest ona jedyna i dokładna, nie podlega zmianom skokowym. Posiada swoją płynność, jak delikatna muzyka grana przez Mendelsona.

 

 

 

Czy istnieje związek pomiędzy Kronikami Akaszy i zwykłą ludzką duszą, albo też może wymiana informacji między Kronikami Akaszy i jakimś wielkim zbiorem ludzkich dusz?

 

To drugie jest prawdą, ale nie pierwsze. Pojedyncza ludzka dusza nie może być blisko Akaszy. Jest za nisko w swojej strukturze, żeby wspiąć się tak wysoko. Tylko suma ludzkiej wiedzy daje materialną informację istoty, która może się wspiąć i osiąść w Akaszy.

 

 

 

Jak dokonuje się łączność pomiędzy zbiorem dusz ludzkich i Kronikami Akaszy?

 

Zgodnie z wiedzą, jaką niesie informacja, energetycznie wspina się przez wiele poziomów i właśnie ta płynność we wznoszeniu się w przestrzeni Lateralnej (bocznej, równoleglej), pozwala na selektywne przesianie informacji, tak by dotarła do kapsuły Akaszy. To nie staje się natychmiast, pamiętaj o tym, człowieku.

 

 

 

Czy tylko przeszłość Ziemi zapisana jest w Kronikach Akaszy, czy istnieje także zapis przyszłości ludzkości?

 

Pamiętasz zapewne moje wyjaśnienie, że nie istnieje czas mierzalny w godzinach, miesiącach czy latach. Czas, jest tylko ziemskim pomysłem. Każda kolejna chwila jest dla was przyszłością, ale to tylko iluzja. Nie pytaj mnie więc o przeszłość czy przyszłość. Wszystko jest jednością. To jest życie, współzależność i bezustanna wymienność.

 

 

 

Czy Kroniki Akaszy mają bezpośredni wpływ na przeznaczenie ludzkości?

 

Akasza jest zabezpieczeniem i przechowaniem mądrości. Akasza nie narzuca mądrości. Ona daje mądrość, jeśli o nią poproszono. Akasza pomaga, tak jak Bóg, zapamiętaj to. To jest pokazane w waszych religijnych księgach. Bóg nie karze. Bóg naucza. Bóg pokazuje wam, ale nigdy nie karze.

 

 

 

Czy jest wiedza w Kronikach Akaszy, która ciągle jest nieznana ludzkości?

 

Tak.

 

 

 

Kiedy jest prezentowane ludzkości nowe odkrycie naukowe, bo dla nas jest jasne, że te wszystkie odkrycia są „dyktowane” człowiekowi?

 

Wtedy, gdy ty sam jesteś dostatecznie dojrzały na to odkrycie. Kiedy duchowo i mentalnie jesteście gotowi i prosicie, żeby odkrycie zostało wam przydzielone. Ponieważ, jeżeli jesteś ignorantem, jeżeli wciąż jesteś ślepym nasieniem w glebie, to o jakich owocach możemy rozmawiać, kiedy ty nie wiesz nawet czy mogłaby wyrosnąć z ciebie mała łodyga.

 

 

 

Czy ważne jest czy sama ludzkość jest gotowa do tego odkrycia?

 

Jeżeli ludzkość jest nieprzygotowana, ta wiedza jest zawsze wymazywana, jest chowana w przestrzeni, znika w taki sposób, że może być zachowana do następnego momentu, kiedy pojawi się człowiek, by być obdarowany tym objawieniem.

 

 

 

Czy jest związek pomiędzy Kronikami Akaszy a Duchem Planetarnym Ziemi lub Duchem Planetarnym jakichś innych planet?

 

To są dwie różne rzeczy. Akasza chroni informacje dla życia na waszej planecie jak i na planetach dookoła niej, planet, które istnieją w kosmosie. Duch Planetarny emituje inny rodzaj wibracji energii, która nosi informacje o całości i integralnej życiodajności samej planety. Akasza natomiast gromadzi i przekazuje informacje typu Mądrości, Pamięci, które są potrzebne dla żywych istot, na przykład tacy jak wy, ludzie, mogą przetrwać na tych planetach. To jest inny rodzaj informacji.

 

 

 

Czy Kroniki Akaszy mają wpływ na Ducha Planetarnego? Czy podnoszą poziom jego wiedzy?

 

Sądzę, że dałem ci już odpowiedź.

 

 

 

Czy jest możliwe żeby Kroniki Akaszy zostały zniszczone lub uszkodzone?

 

Nie.

 

 

 

Czy Kroniki Akaszy mają wpływ na otaczającą Przestrzeń Kosmiczną? Czy ją bardziej uduchowiają?

 

Niepotrzebne jest, bym odpowiadał na to pytanie, gdyż, jak myślę, jasno wytłumaczyłem wam, jakie są różnice pomiędzy Akaszą i Duchem Planetarnym.

 

 

 

Czy możemy wnioskować, że pierwsze we Wszechświecie są tworzone takie bloki informacyjne, jak Kroniki Akaszy, a potem ich materialne obiekty – słońca, planety, układy planetarne?

 

Nie.

 

 

 

Czy bloki informacyjne i ich materialne obiekty tworzone są jednocześnie?

 

Tak.

 

 

 

Czy możemy pojmować Kroniki Akaszy jako żywą rzecz, która jest opanowana przez jej własne myśli, uczucia i emocje, czy też jest czystą informację?

 

Ależ ludzka istoto, wierzę, że wytłumaczyłem ci szczegółowo, czym jest Akasza, więc niepotrzebnie pytasz mnie o tak niskie informacje. Powiedziałem ci, że jest to Uniwersalna Mądrość, stojąca na wysokim poziomie. Dałem ci porównanie do Boga, zrozum w końcu. Sam powiedz, czy jest miejsce na uczucia tam, gdzie istnieje tylko Umysł.

 

 

 

Gdy ludzkość stanie twarzą w twarz z zagładą, czy Kroniki Akaszy będą ingerować?

 

Co znaczy „zagłada”? Totalną destrukcję ludzi, przekreślenie Ziemi? Nie, to nie nastąpi teraz. Chociaż wszędzie trąbią o końcu świata. Będzie jednak wiele ofiar, o tak – jest to konieczne, jako morał dla was, ludzi, żebyście mogli się nauczyć jak powinniście żyć na waszej planecie. Nie będę podawał imion, lecz pamiętajcie, że nauczka ta będzie nie dla zwykłych ludzi, lecz dla tych, którzy powodują kłopoty. Bumerang wraca z wielką siłą do tego, który rzucił go jako wyzwanie. I nalegam, że powinno to być napisane, żeby wszyscy wiedzieli, gdzie uderzy bumerang.

 

 

 

Co się dzieje wewnątrz bloku informacyjnego takiego jak Kroniki Akaszy, jeżeli planeta jest zniszczona? Czy to się odbija na strukturze Kronik Akaszy?

 

Nie.

 

 

 

Czy jest to zarejestrowane jako fakt?

 

Tak.

 

 

 

Czy ludzkość kiedyś osiągnie taki stopień rozwoju, aby była w stanie bezpośrednio kontaktować się z Kronikami Akaszy?

 

Nie.

 

Jak się modlić?

 

21 listopada 2000

 

 

 

Czy jest sensowne, powtarzanie kilku konkretnych próśb lub modlitwa do konkretnego świętego? Tak jak to jest w tradycji Chrześcijańskiej.

 

Jak już dobrze wiesz sama, modlitwa jest energią. Kiedy ta energia gromadzi się dzień po dniu, to jej natężenie i siła również się zwiększają dzień po dniu. W ten sposób otrzymujesz to, co chcesz. To nie jest ikona, która rozwiązuje problem. Jeżeli twoja myśl jest czysta i silna, a pragnienie, które wyrażasz nakłada się w czasie, wtedy tworzy się tak zwana wibracja czasoprzestrzenna, która pozwala ci odtworzyć i zmaterializować twoje pragnienie w continuum życia. To jest naiwne. To jest złudzenie, jeżeli myślisz, że obraz na wprost ciebie, rozwiąże twoje problemy. W rzeczywistości to ty budujesz i wizualizujesz swoje życzenia. I każdy z was, istot ludzkich może to zrobić, jeżeli stworzy swój własny wzór przemowy, poprzez który mógłby codziennie powtarzać swoją ludzką prośbę, ubraną w jednorodną sylabiczną strukturę. Wtedy sam sobie możesz pomóc zrealizować swoje marzenie.

 

 

 

Święte obrazy, ikony patronują pewnym zjawiskom. Na przykład, wiemy, że święty Menas, jest tym, który spełnia życzenia.

 

To wy stworzyliście sobie takie rozpoznanie dla własnej wygody, jest to wytwór własnej wyobraźni. Zastanów się, czy jest różnica pomiędzy waszymi chrześcijańskimi ikonami, symbolizującymi specyficzne pragnienia i nadzieje dla ich zaspokojenia, a mistycznymi symbolami przyjętymi (obecnymi) w innych religiach . To jest to samo. Wizerunek jest różny, jednakże pragnienia i nadzieje są te same. Dobrze, pytam więc, skoro Budda, Chrystus, Mahomet niosą to samo duchowe posłanie, ten sam symbol obietnicy, wspólne światło i nadzieję, i czy modlitwy mogą być różne? Zatem, od kogo to zależy? Zależy to od modlących się. Od upragnionych życzeń i nadziei, które modląca się osoba chce, żeby święty przekształcił i poparł. Wy, istoty ludzkie, tworzycie świętych na wasze potrzeby. Skoro są tacy sami dla was wszystkich, mają oni wspólny początek, zrozum to. Powtórzę: jeżeli masz jakieś umiłowane, znaczące życzenie nawet, jeżeli stoisz pod drzewem czy naprzeciw jakiegoś przypadkowego kwiatka i modlisz się codziennie i tak zrealizujesz to swoje życzenie, jeżeli poprawnie zbudujesz system głosowy swojego błagania. Słowa wypełnione świętością, są kluczem otwierającym drzwi zadośćuczynienia.

 

 

 

Co powinna zawierać modlitwa? Czy powinna zawierać historię życzenia, dokładne i szczegółowe wyjaśnienie, czego chcę?

 

Nie, nie możesz osiągnąć świętości poprzez historię. Prośba powinna być wyrażana słowo po słowie, krótkie i uporządkowanie, ściśle zorganizowane jak w żołnierskim szeregu. Powinny rytmicznie się zazębiać, tak jak wokal zachodzi na muzykę, podkreślanie sylab i słów – pozwala to silnej wibracji przekształcać myśli szybciej i sprawniej osiągnąć realizację życzeń. Powinieneś sam zbudować własny sposób wyrazu i myśli a nie być pod wpływem kanonu lub pozwalać, aby kto inny nauczał cię, jak. Sam musisz znaleźć słowa, by poczuć i stać się świadomym ich wewnętrznej energii, do zbudowania całości przesłania i wyrazić go słowami przez twoje usta lub nawet przez twoje myśli. To jest twój wybór.

 

 

 

Zatem, w modlitwie energia przemowy, słów jest ważniejsza niż wyjaśnienie życzenia. Każda osoba, która się modli potrzebuje stworzyć kształt, rytm, wewnętrzny sens swego życzenia?

 

Tak.

 

 

 

Czy wiadomość powinna być adresowana do Boga zamiast do któregoś ze świętego?

 

Powinna być adresowana do tego, co określasz jako Boga. Bóg może być matką, ojcem, czy Cudem. Przyjmij Go zgodnie ze swoim duchowym doświadczeniem i weź Jego światło.

 

 

 

Modlitwa może mieć dobre lub złe intencje. Czy dokonuje się to, w ten sam sposób w obu przypadkach – zarówno w dobrej jak i złej intencji?

 

Modlitwa jest myślą niosącą energię. Jeżeli zaprojektujesz złą energię i myśl, to wróci ona z powrotem do ciebie jak bumerang i skosi cię, przełamie twój własny pień.

 

 

 

Mówi się, że dobrzy chłopcy idą do Nieba, źli chłopcy idą dokąd chcą. Zło prawdopodobnie nie materializuje się łatwiej tylko jest bardziej widzialne i łatwiej wam go wyróżnić (zauważyć) i poczuć.

 

Używasz ulicznego slangu, który nie ma nic wspólnego ze świętymi słowami i z intymnością twojego umiłowanego życzenia. Nie jest łatwiej zmaterializować zło. Jest to po prostu tak, że zło jest bardziej widzialne i łatwiej jest ci go rozpoznać i poczuć.

 

 

 

Jest coś samolubnego w samej modlitwie. Kiedy osoba się modli, pragnie czegoś dla siebie, nawet jeśli jest to coś bardzo czystego, nawet kiedy pragnie zdrowia, to pragnie go dla samego siebie.

 

Jeżeli pragniesz zdrowia dla siebie, czy pragniesz śmierci dla osoby obok ciebie? Co wtedy?

 

 

 

Kiedy się modlimy, prawdopodobnie nie powinniśmy bać się własnego egoizmu. Zawsze czułem pewne zakłopotanie modląc się, ponieważ wyglądało to dla mnie bardzo niegodnie, żeby ze swojej znikomości wywierać nacisk…

 

Na Kogo?

 

 

 

Świętość, do której adresuję swoje modlitwy.

 

Poprzez twoją modlitwę sam projektujesz swoją drogę, zanim zajmiesz się sobą. Poprzez swoje życzenie, torujesz drogę i otwierasz zamknięte drzwi. Jednakże, jeżeli pragniesz sprawić komuś ból i cierpienie, to ta energia, która jest negatywną wibracją, wraca z powrotem do ciebie. Zło, które pragnąłeś wysłać w czyjąś stronę, zawsze wraca, ponieważ jest bardzo silne jako wibracja. Negatywna wibracja stwarza pole magnetyczne, które nie posiada możliwości ruchu do przodu, tylko pozostaje zastopowane (w spoczynku) i ty w nie uderzasz. Nie jest możliwe, żebyś je usunął lub rozproszył. Ono stopniowo dostaje się do twojego wnętrza i ulegasz samozniszczeniu.

 

 

 

Czy nie sądzicie, że niespełnionych modlitw jest więcej, niż tych spełnionych?

 

Myślę, że nie zrozumiałeś, o czym mówię, wygląda, że nie pojąłeś różnic pomiędzy kanonizowaną, książkową modlitwą, a modlitwą, która przedstawia twój wewnętrzny popęd, intymność ludzkiego życzenia.

 

 

 

Czy uważacie, że jest w porządku, jeśli osoba modli się tylko za siebie, czy może powinniśmy zawsze poprosić o dobro innych ludzi, kiedy odmawiamy naszą modlitwę?

 

Jest to wyraz twojego własnego, życzenia; wasze jest prawo wyboru. Ważniejsze jest, o co się modlisz, o co prosisz, aby ci się spełniło. Dobrze jest, jeżeli okazujesz moralność w swoich życzeniach. Jednakże powtórzę znów: sam musisz znaleźć energię słów, powinieneś powtarzać je w ten sam sposób każdego dnia. Nagromadzona energia pozwala zmaterializować się temu, co sobie życzyłeś.

 

 

 

Jeżeli modlę się o coś i to się nigdy nie spełnia i jeżeli nie jest to nic niemoralnego, nic, co mogłoby w zły sposób wpływać na innych ludzi, to czy mogę przypuszczać, że nie znalazłem odpowiednich słów, silnie energetycznych słów, a zatem nie prowadzą one do spełnienia się?

 

Jeżeli będziesz powtarzać swoje wybrane słowa jako prośbę każdego dnia, w ten sam sposób dobraną wyrazowo, wypowiedzianą dźwięcznie, wtedy to, czego sobie życzyłeś na pewno się spełni.

 

 

 

Zatem, gdy osoba wykonuje wysiłek, żeby znaleźć piękno i siłę słów, powinna wytrwale i wytrzymale trwać w tej postaci wyrazu, które wybrała?

 

Tak.

 

 

 

Czy zostaje to odzwierciedlone na każdym indywidualnym kontinuum?

 

Tak. Pozwala to oczyścić negatywny wpływ na twoją osobistą wibrację twojego osobistego kontinuum.

 

 

 

Sogial Rimpocze napisał, że modlitwa za inne osoby w dowolnym czasie nawet, jeżeli się ponownie inkarnowały, zawsze ma korzystny wpływ.

 

Jedna zapal...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl