Żywy Płomień - Medjugorje - orędzia, kogmari
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Medjugorje, 22 kwietnia 2013r. godz. 17:01 Przekaz nr 620
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Matka Boża.
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i pragnę zaprosić was do rozpalenia swoich serc, wielkim Płomieniem Bożej Miłości. Ona pomoże wzniecić duchowy pożar serca, wypalając w was wszystko co złe i gnuśne. Sami nie podołacie temu zadaniu, bo odwieczny przeciwnik jest mocny, mocą waszych słabości i ułomności. Zechciejcie zatem cali powierzyć się do dyspozycji Trójcy Świętej, poprzez Moje Matczyne Serce takie, które jest pełne Łaski i Miłości ku wam oraz takie, które pragnie pomóc wam w rozwiązaniu wszystkiego co was obciąża, przygniata oraz dezorientuje.
Żywy Płomieniu, nie buntuj się tak jak teraz, bo to wszystko musisz przejść, przeżywając tak jak do tej pory.
Chcę, aby każde Boże dziecko zechciało rozwijać swoją świętość i pobożność na tyle, na ile samo potrafi. Bądźcie świadomi, że wasza dobra wola to za mało, aby tego dokonać. Demon jest mocnym i inteligentnym przeciwnikiem o wielokroć inteligentniejszym niż najmądrzejszy z ludzi. Wasze siły, nawet przy największym staraniu i zaangażowaniu, są zbyt nikłe, bo niewiele sami możecie zdziałać i osiągnąć. Zjednoczcie się pełni ufności przy Moim Niepokalanym Sercu, a Ja wam zawsze pomogę, poprowadzę do Serca Mojego Boskiego Syna. Tu nie możecie tylko częściowo się angażować, bo to wam niewiele da. Chcę waszego całego, pełnego serca, waszej pełnej miłości i zaangażowania pełnego troski.
Chcę uświadomić wam, że zyskacie najwięcej darów i łask, gdy wydatnie pomagacie innym z serca i bezinteresownej miłości. Miłość zawsze do was powróci i to ze zwielokrotnioną siłą.
Żywy Płomieniu przywiodłam cię w to miejsce po raz kolejny, abyś się wyciszył i uspokoił swoje wnętrze. Chcę, abyś realizował to wszystko, o co cię prosimy, bo czas nagli. Niechaj cię nie zmyli twoja nieporadność, bo jesteś naszym cennym narzędziem, które oczyszcza sam Bóg Ojciec, aby posłużyć się tobą, do wykonania wyznaczonych ci zadań. Błędnym jest twoje patrzenie na całokształt, bo patrzysz z pozycji skażonej, nie widząc wiele z powodu swojego skażenia i obciążeń jakie masz jeszcze w sobie. Popatrz na to jakim był św. Piotr, tak samo jak ty miał podobne do twoich przywary i ułomności. Ucz się od innych w każdej sytuacji i na każdym miejscu, bo Bóg sprawia, że z wielu stron, od wielu osób doznajesz pouczeń mimowolnych, bezwiednych. Nikogo nigdy nie oceniaj po pozorach, bo one przeważnie zawodzą. Pamiętaj, byś nigdy nie osiadł na laurach, bo w ten sposób szybko pokona cię demon. Powodem pokonania będzie niezwalczona jawna lub ukryta pycha. Demon będzie ci podpowiadał, że wszystko już jest dobrze, że nic nie musisz już czynić.
Każdy człowiek powinien doskonalić się do ostatniej chwili swojego życia. Każde marnotrawstwo będzie sprawiedliwie osądzone i ukarane. Chcę, abyście wszystkie Słowa zrozumiały właściwie, bo jest to ważne, abyście nie ulegali pokusom wszelkiego relatywizmu duchowego, ale i moralnego.
Żywy Płomieniu, jesteś dobrym obserwatorem i dość dobre wysnuwasz wnioski. Demon nie patrzy już na nic, ale wchodzi wszędzie tam, gdzie się go nie wygania.
Współcześni uczeni w Piśmie są oszukiwani przez demony i wpadają w sidła pozornej, bo demonicznej pobożności. Demon pychy porywa ich w wielką próżność i samo zachwyt połączony z samozadowoleniem. Podążanie w takim kierunku, zamyka osobę na działanie Ducha Świętego i nie jest ona w stanie sama wydostać się z takiej pułapki.
Pragnę wiele modlitwy i ofiary dawanej do dyspozycji Trójcy Świętej, poprzez Moje Święte, Niepokalane Serce. Ja wszystko oczyszczam, udoskonalam i podaję to Trójcy Świętej. Tym sposobem Trójca Święta ratuje wieczność wielu duszom, nie naruszając ich wolności i swobody wyboru. Każdy człowiek skażony grzechem jest skłonny do nieustannych upadków i ciągle ponosi konsekwencje dokonywanych przez siebie wyborów.
Pamiętajcie, że demon nie śpi, ale czuwa kusząc was nieustannie. Im więcej takich pokus odrzucicie, tym większa będzie wasza zasługa. Demon ma czas, bo jemu już tylko zależy na wabieniu i kuszeniu niewinnych, a wy nie zauważając i nie zabezpieczając się modlitwą, postem oraz licznymi wynagrodzeniami, decydujecie się pchani demonicznym impulsem do dokonania pierwszego kroku w stronę zła. Mając coraz większy dostęp do waszej duszy, wchodzi bezpardonowo popychając was stopniowo, w coraz większą otchłań zła.
Modlitwa sercem powoduje regenerację duszy w ożywczym tchnieniu Łaski Ducha Świętego. Dusza ludzka pochodzi z oderwania ducha po jednej części od każdej Osoby Boskiej. Każda dusza ludzka może ożywić się potrójnie jedynie w Mocy Bożej.
Po pierwsze, przyjmując Boga do swojego serca w czasie godnej Komunii Świętej. Postawa inna niż klęcząca przy przyjmowaniu tego Skarbu jest poczytana przez Bożą Sprawiedliwość jako zniewaga. Stopień obciążenia winą, zależy od stopnia świadomości osoby czyniącej występek. Tu wyjątek stanowią osoby chore i niedołężne.
Po drugie, dusza odnawia się w strumieniu Łaski Ducha Świętego przez modlitwę ze współdziałaniem z obfitością Jego Świętych Łask. Odrzucając strumień Łaski Ducha Świętego niszczy się ostatecznie całą duszę, gdyż rozrywa się przez grzech przeciw Duchowi Świętemu to, co jest źródłem zbawienia duszy, a to jest utrata bezpowrotna.
Po trzecie, duszę odnawia stwórcza Moc samego Boga Ojca. Daje On ogień duszy, który my powinniśmy pielęgnować i podtrzymywać w połączeniu z pozostałymi elementami, bo to dopiero daję pełnię regeneracji duszy.
Demony oraz duszę ludzi potępionych, posiadają jedynie iskrę stwórczej Miłości Bożej, bo to i tylko to podtrzymuje ich byt w istnieniu. Iskra ta nie może być zagaszona, ani unicestwiona, bo pochodzi z oderwania Ducha Trzech Osób Boskich. Ta część jest niezniszczalna, nie ulega żadnej sile. Samo Słowo Boże ma Moc Stwórczą, samo w sobie. Raz wypowiedziane, nie może być cofnięte w żaden sposób, w zależności od trybu jego wypowiedzenia. Zły duch nim stał się demonem, bo zbuntował się przeciw uczłowieczeniu Drugiej Osoby Boskiej, był duchem światłości. Bunt ten zniszczył Strumień Łaski Ducha Świętego, bo stopień świadomości tegoż ducha był najwyższy z możliwych, czyli pełny. Spowodowało to bezpowrotną degradację tych duchów wraz z wszelkimi tego konsekwencjami. Wygląd i złośliwość demona wynika jedynie ze skutków podjętych przez niego złych decyzji, a mających skutek wieczny, ze względu na najwyższy stopień poznania jaki posiadał.
Człowiek jest w o wiele lepszym położeniu, bo może na jego korzyść działać brak świadomości zła, które czyni. Gdy w człowieku jest choć część nieświadomości zła które czyni, to dla Bożej Sprawiedliwości jest to punktem łagodzącym wyrok z jeziora ognia i siarki, na stosowny poziom w czyśćcu. Dlaczego człowiek potępia się na wieki? Potępi człowieka jedynie zły wybór, którego dokonał w pełnej swojej świadomości.
Wiele z was ma liczne troski i kłopoty, nie musicie ich dźwigać same. Powierzcie to Mnie i Św. Józefowi, Mojemu Oblubieńcowi. Liczne osoby miotają się w swojej bezsilności, nie wiedząc skąd i dlaczego jest tyle zła, które ich i ich bliskich spotyka. To zło w dużej mierze jest wynikiem działania sił ciemności. W wielu przypadkach nieświadomie przekazywane są demony z pokolenia na pokolenie. Zechciejcie to rozeznać i eliminować przeciwnika w sposób wieloraki.
Osobista modlitwa i post osoby cierpiącej oraz osób towarzyszących, pomoże łagodzić skutki działania złego ducha, lecz czasem niezbędna jest pomoc kapłana egzorcysty. Nie każda osoba uświadamia sobie możliwość działania sił ciemności w jego życiu. Może to być dziecko niedające się poskromić, lub bliska osoba z którą nie możecie dojść do jakiegokolwiek porozumienia. Co robić?
Po pierwsze nie panikować, ale uświadomić sobie całe zło i realne jego zagrożenia. Po drugie, spróbować uświadomić to tej drugiej osobie. Po trzecie podjąć wspólne starania i wysiłki, celem pozbycia się niechcianego, demonicznego towarzystwa. Zastanówcie się czy to, co was spotyka, nie spotkało przedtem waszych bliskich, ojca, matki, dziadków itp.? Gdy ustalicie już całą prawdę to powiadomcie o tym swojego dobrego, pobożnego kapłana, aby się nad wami pomodlił. To on wami dalej pokieruje mówiąc, czy potrzebna będzie wam dalej interwencja egzorcysty, czy nie.
Osoba uwolniona nie może zaprzestać czuwać na modlitwie, bo to jest podstawowy błąd taktyczny. Od chwili uwolnienia musicie czuwać nieustannie, bo demon, który was opuścił atakować was będzie regularnie co jakiś czas, do końca waszych dni, wraz z siedmioma gorszymi od siebie demonami. Nic wam nie będzie w stanie zaszkodzić, lecz musicie odmawiać cały, cztery części Różańca. Dopiero wtedy i tylko wtedy tarcza ochronna przed demonami będzie nad wami aktywna.
Nigdy niczym się nie zniechęcajcie pamiętając o jak najdokładniejszym wypełnianiu waszych obowiązków stanu, bo modlitwa nigdy nie może być ich kosztem. Dobrą, sprawdzoną przez wielu praktyką, jest używanie wody i soli święconej, egzorcyzmowanej oraz oleju. Prawidłowo używane są dobrym środkiem zaradczym i pomocnym w walce z siłami ciemności.
Cieszę się, że z miłości do Mnie ponosicie trud przybycia na to wybrane, uświęcone miejsce. Niech nikt, ani nic was nie zwiedzie z wybranej przez was drogi. Zechciejcie o dziatki przyjąć Mój dar, dar Bożego Pokoju. Błogosławcie wszystkim, przekazujcie wszystkim błogosławieństwo z tego miejsca.
Już niedługo uderzą z całą mocą siły demona. Wielu nieprzygotowanym, którzy w tym czasie zginą, zagraża wieczne potępienie. Proście usilnie za nich, módlcie się, wstawiajcie się za nich, abyście i wy nie znaleźli się na tym miejscu. Pozwólcie Bogu i Mnie działać w was i poprzez was do woli.
Chcę od was o kochane dziateczki oddolnej inicjatywy modlitewnej i postu. Potrzebne jest to teraz bardziej, niż kiedykolwiek przedtem.
Zechciejcie o dziatki przyjąć teraz moc Bożego Błogosławieństwa. Wszystkim czytającym i słuchającym Błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie Mi bezgranicznie! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby posłuchać i wypełnić Wolę Bożą? Czy posłuchacie jeszcze wołania waszej Niebieskiej Mamy?
Medjugorje, 24 kwietnia 2013r. godz. 8:27 Przekaz nr 621
Podbrdo, obok figury.
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Matka Boża.
Kochane dzieci światłości, miłe Mojemu Macierzyńskiemu Sercu, kocham was niezmiernie mocno i dziękuję wam, że zechciałyście ponieść trud przybycia na to Błogosławione miejsce. Nie lękajcie się, ale trwajcie. Czytam w każdym waszym sercu, jak w otwartej księdze. Przyjmuję wasz trud i ofiary, podaję to Trójcy Świętej ubogacając Moimi Cnotami i Zasługami. Nie wszystko to o co prosicie może być wypełnione. Musicie o dziatki nauczyć się bezinteresowności, także na modlitwie i ofierze. Im mniej będziecie prosić dla siebie, tym więcej łask otrzymacie. Niektóre z waszych serc, nie są do końca czyste. Chcę, abyście wyzbyły się wszelkiej niechęci wobec bliźniego. Wszelka niechęć wobec bliźniego rani Boże Serce. Chcąc wyzbyć się wszystkiego co was obciąża i rani waszą duszę, a także czasem rani duszę bliskich wam osób, powinniście regularnie oczyszczać ją w sakramencie spowiedzi i na bieżąco wybaczać waszym winowajcom. Zechciejcie zatem usilnie pracować nad własną świętością. Pogłębiajcie waszą miłość, rozwijając ją.
Rozwój miłości następuje zawsze wtedy, gdy dajecie, ofiarujecie od siebie to co najcenniejsze, to co was najwięcej kosztuje. Zwalczajcie usilnie swoją gnuśność i wszelkie ułomności. To wasze rozdęte ego stanowi największe realne zagrożenie dlatego, że wywołuje w was uczucie, które jest źródłem wszelkiego grzechu, zwłaszcza tego, któremu uległy upadłe Anioły – pycha. To ona rodzi zło i grzech, a jest źródłem wszelkiego grzechu.
Ćwiczcie się w pokorze i upokorzeniach. Praktyka ta stępi waszą pychę do zera. Nie możecie jednak popadać w drugą skrajność, bo nadmierne samoponiżanie się przywołuje do was różne odmiany demonów, zwłaszcza demonów depresji, samobójstw i pragnienia śmierci. Chcąc rozpalać się w wierze, unikajcie wszystkiego tego co ją umniejsza, a podążajcie jedynie tam, gdzie będzie ona wzrastała.
Wzrost wiary rodzi się ze słuchania, a także z czytania pobożnych lektur. Unikajcie wszystkiego co złe i grzeszne. Kto może niech unika nadmiaru używania Tv i Internetu. Powinniście tego używać jedynie do dobrych celów. Używane nieprawidłowo, działają na waszą duszę destrukcyjnie.
Największą nadzieję pokładajcie jedynie w Bogu, On nigdy nie zawodzi. Nie zawsze wasza wolna wola jest zgodna z Wolą Trójcy Świętej. Nigdy nie wynoście miłości do człowieka, nad miłość do Pana Boga, bo wówczas staje się to wykroczeniem przeciw pierwszemu Bożemu przykazaniu.
Niech nie zniechęca was w niczym wasza sytuacja polityczna i ekonomiczna. Zauważcie, że choroby które się u was pojawiają, są wynikiem popełnianych przez was grzechów. Dzieje się tak w prawie 90% przypadków. Tylko znikoma liczba osób cierpi jako ekspiatorzy (wynagrodziciele). Rak macicy i okolic wynika w swojej większości z popełnionych grzechów nieczystych, a zwłaszcza związanych z antykoncepcją. Większość jej stosowania powoduje zgon dziecka poczętego w pierwszej fazie jego rozwoju.
Karą dla współwinowajców, mężczyzn za popełnioną w różnej formie przez nich nieczystość jaką czynili jest rak prostaty. Nie zawsze jednak jest on wynikiem grzechu. Bywa, że jest on wynikiem ekspiacji za innych.
Pragnę, abyście żyli Bogiem i jego świętymi prawami, pełni miłości i zaufania. Nie pozwólcie demonom, aby was owładnęły w jakikolwiek sposób, bo jest trudno uwolnić się od ich niechcianego towarzystwa.
Przytulam was o dziatki miłe do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca, błogosławiąc wam wszystkim. Zechciejcie o dziatki przyjąć teraz moc Bożego Błogosławieństwa. Wszystkim czytającym i słuchającym Błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie! Nie lękajcie się! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby posłuchać i wypełnić Wolę Bożą? Czy posłuchacie jeszcze wołania waszej Niebieskiej Mamy?
Medjugorje, 24 kwietnia 2013r. godz. 18:01 Przekaz nr 622
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Ufajcie Mi bezgranicznie, bo czas trwogi przybliża się szybkimi krokami. Ufności ukierunkowanej ku Bogu potrzeba wam będzie bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Pragnę waszej ufności bezgranicznej, abyście przyjmowali wszystko do końca, wszystko to co wam ześlę. Nie jestem okrutnikiem, ale czasem muszę być bardzo twardy względem was, a wówczas bardzo cierpicie, bo to jest jedyny sposób, aby was zbawić, a jest to priorytet dla każdej stworzonej duszy. Chcę, abyście nigdy się nie buntowali, lecz przyjmowali to wszystko co wam ześlę.
Każde z was najlepiej uczyni oddając całą swoją istotę do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną. Chcę, abyście tak żyli, pościli, ofiarowali ze wszystkim na co wam Duch Święty pozwala, abym mógł was i wasze ofiary użyć do ratowania dusz od wiecznej kaźni. Coraz większa liczba osób gnuśnieje, są niedbałe, zaczyna im na niczym nie zależeć. Nie pozwólcie demonom decydować o swoim ziemskim i wiecznym losie! Pragnę, abyście aktywnie się bronili, przed jego złowrogim działaniem.
Żywy Płomieniu nie lękaj się, ani nie trwóż nad miarę, bo czuwam nad tobą i oczyszczam cię, chce użyć cię do Moich celów. Nie pozwalam ci zbyt dużo wiedzieć i rozumieć, bo na tę chwilę jest ci to niepotrzebne. Kocham cię i nie pozwolę ci zatracić się. Ty ze swojej strony walcz i pokonuj swoje przywary i pokusy demona.
Kochane dzieci światłości, nie pielęgnujcie w sobie tego co złe, tego co was stale deprecjonuje, bo jest to woda na młyn demona. Strzeżcie się niechęci i opryskliwości względem bliźniego. Stany te powstrzymują wasz rozwój i wzrost duchowy, a zwłaszcza waszej wiary. Hamują one wasz rozwój, oraz wzrost Łask Bożych w was, potrzebnych wam do budowania waszej wiary, wzmacniania w was nadziei i rozpalania w was miłości, aby mogła ona stać się choć trochę podobna do Miłości Bożej.
Podążajcie wzwyż, ku temu co święte, ku temu co was krzepi i buduje. Chcę, abyście unikali wszelkiego zła oraz osób, które mogą was sprowadzić na manowce, zwłaszcza tych osób, o których wiecie, że nie zdołacie ich nawrócić, przemienić ich serce na dobre, zwłaszcza waszym słowem i przykładem. Nie rzucajcie swoich pereł przed wieprze. Jedynym co w tym przypadku możecie uczynić, to objąć ich waszą modlitwą i ofiarą, z prośbą o uratowanie ich dusz.
Pragnę również, abyście nie wykonywali tendencyjnie złych, grzesznych czynności, bo pociągnie was to w stronę potępienia wiecznego. Unikajcie wszelkich okazji, które was pociągają do grzechu. Wy sami dobrze wiecie co to jest, co was pociąga w stronę zła i ciemności, co wpływa destrukcyjnie na waszą duszę. Walcząc z własnym grzechem, pokonujecie własne słabości zwłaszcza te, które ciągną was ku potępieniu. Każda osoba posiada świadomość co jest dobre i złe. Jednakże są osoby zniewolone demonicznie, które nie są w stanie tego dokonać. Takie osoby powinny znaleźć sobie pomocnika, który aktywnie pomoże w rozpoznaniu grzechu. Taką osobą może być spowiednik, lecz takich pomocników którzy byliby cierpliwi, uczynni jest niewielu na całym świecie.
Żywy Płomieniu, rachunek sumienia nad którym pracujesz, będzie dość dobrą podstawą, do odbycia dobrej spowiedzi. Nigdy nie podejmuj pochopnych, a zwłaszcza tendencyjnych decyzji w jakiejkolwiek sprawie. Pozwól sobą kierować, nie stawiaj oporów, bo pomnożysz jedynie swoje cierpienia.
Polacy! Chcę, abyście podjęli wyjątkową, stałą krucjatę modlitwy, pokuty i wynagrodzenia o przemianę serc biskupów i kardynałów waszego Episkopatu, aby stały się podatne na działanie przemieniającej ich serca Łaski Bożej, abym mógł w nich i poprzez nich działać swobodnie. Nie poprawi się nic w Polsce, zanim nie przemienią się ich serca. Jeżeli nie wyprosicie przemiany ich serc, to już niedługo oczyści Polskę Boża Sprawiedliwość. Po oczyszczeniu w ten sposób, będzie was maksymalnie do 20% (około 8-10 milionów).
Już niedługo rozliczę fałszywych i samozwańczych „proroków”. Módlcie się także i o ich opamiętanie, bo służą demonom wypełniając ich wolę. Nie chcę ich karania, lecz wymaga tego Boża Sprawiedliwość. Już wkrótce nastąpi wiele zmian, a prześladowania wiary znacznie się nasilą, jednak nie upadajcie na duchu i przyjmijcie wszelkie ciosy i razy jakie na was spadną, ofiarując je do dyspozycji Trójcy Świętej.
W.W. Kochany synu, czas twojego przejścia do Mnie zbliża się, choć chwilę jeszcze potrwa, zanim cię odwołam. Czy uporządkowałeś już wszystko? Chcę, abyś przeszedł do wieczności bez obciążeń. Pojawi się szansa na podreperowanie twoich finansów, zechciej to wykorzystać stosownie. Chcę, abyś swoje serce przybliżył bardziej do Mnie, bo pragnę obdarzyć cię krociem łask. Zechciej otworzyć serce na ich przyjęcie.
Kocham was niezmiernie o Moje dziatki, chcę waszego zbawienia, nie mogę was jednak do niczego zmusić. Budujcie dobro, pomnażajcie miłość. Jeżeli ujrzę wasz szczery wysiłek w podążaniu ku zmianom na lepsze, to pomogę wam tak, że to wyraźnie odczujecie. Chcę od was waszej hojności skierowanej ku Bogu. Ja zawsze przewyższę waszą hojność, co najmniej o tysiąckroć razy.
Odganiajcie od siebie wszelką złą myśl, wszelkie złe działanie. Pielęgnując zło, ulegając jemu, podążacie po równi pochyłej, wiodącej wprost ku jezioru ognia i siarki. Kto z was chce dla siebie źle? Jeżeli nie chcecie dla siebie źle, to proszę was jeszcze o te trochę wysiłku, a Ja uczynię resztę.
Prawdziwa miłość nie boi się ofiar, nawet tych dużych. Czasem jest wam ciężko wytrzymać, jednak łaski które zyskacie, wynagrodzą wam wasz cały trud, jaki teraz ponosicie. Zastanówcie się i już nie szemrajcie więcej, odnosząc wszystko do Boga przez Niepokalaną, a to wystarczy.
Przytulam was dzisiaj do Mojego Ojcowskiego Serca i kocham was Moje stworzenia umacniając was Moją Miłością. Wszystkim czytającym i słuchającym Błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby posłuchać i wypełnić Wolę Bożą? Czekam na waszą pozytywną reakcję.
Bóg Ojciec.
Medjugorje, Kriżevac, 25 kwietnia 2013r. godz. 7:22 Przekaz nr 623
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Pan Jezus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie Moje kochane dzieciny. Nabierzcie ducha, odwagi, Ja Jestem! Cieszę się drogie dzieci światłości, a także i ty Żywy Płomieniu, że zechciałyście ponieść trud wejścia na tę błogosławioną górę Kriżevac. Czekałem tu na górze na was, a szczególnie na ciebie Żywy Płomieniu, aby podyktować ci kolejne Słowa, Słowa Mojej Świętej Woli.
Chcę, abyście nie rozpraszali się dobrowolnie na modlitwie. Nie mogę udzielić pełni łask ludziom, którzy choć mogą się skupić, to zajmują się wieloma niepotrzebnymi sprawami. Są osoby które nie mają spokoju, bo pozbawiają go ich demony rozproszeń i konsternacji. Zechciejcie prosić dla siebie o Łaskę Pokory, Miłości Bożej oraz Łaskę Bożego Pokoju. W tych Łaskach zawarte są wszelkie inne Łaski.
Chcąc walczyć z rozproszeniami, nie możecie się dobrowolnie oddawać w ich władanie. Budujcie i rozwijajcie w sobie miłość, lecz oprzyjcie ją na tej największej jedynej Miłości, Miłości Bożej. Wszelka inna miłość, nie ma racji bytu, bo nie przetrwa prób na które natrafi.
Kochane dziateczki, chcę, abyście wszelakich wad i ułomności szukali najpierw u siebie. Podejmijcie wszelkie możliwe starania o ich usunięcie z własnego życia. Złośliwe przytyki, swarliwość względem bliźniego powinny być eliminowane w pierwszej kolejności.
Chce od was o wiele więcej trudu i wysiłku w pokonywaniu własnych słabości i ułomności. Nie możecie sobie już pozwolić na luz, bezczynność, bo jest to równoznaczne z zaproszeniem demonów do waszej duszy.
Wszelka wierność małżonków, a zwłaszcza w tym czasie, będzie poddawana wielkim próbom. Chcę, aby każde małżeństwo, każda rodzina modlili się wspólnie. Da wam to niezbędną siłę i moc do wspólnego przetrwania. Bez wspólnej, rodzinnej modlitwy i wyrzeczeń, nie będziecie w stanie przetrwać, a rodzina, małżeństwo rozsadzi się od środka. Demony wykorzystują bezpardonowo wszelkie wasze słabości i ułomności, powiększając je na ile zdołają i w ten sposób pracują na rzecz waszego potępienia.
Chcę, abyście z ochotą nieśli wasze krzyże do końca, do wyznaczonej wolą Ojca Niebieskiego mety. Jednoczcie wasze małe krzyże z Moim, wykorzystując pośrednictwo i wstawiennictwo Mojej Świętej Mamy. Zwielokrotni to wasze zasługi. Ofiarujcie wszystko do dyspozycji Trójcy Świętej. W ten sposób uratujecie wiele dusz od wiecznej kaźni.
Ukochajcie zatem Mój Krzyż, ukochajcie Moje Święte Eucharystyczne Serce, Serce które bije tylko dla was. Boża Sprawiedliwość domaga się od was, aby każdy kto kocha Mnie, ukochał Moje Święte Eucharystyczne Serce i zechciał je często i godnie, na obu kolanach i do ust, przyjmować do swojego serca. Inna, świadomie wybrana przy przyjęciu Mojego Świętego Eucharystycznego Serca postawa, wymusi na was ekspiację za życia lub po śmierci, lecz po śmierci kara będzie tysiąckrotnie cięższa. Proście zatem, abyście mogli odpokutować wszystko za waszego życia, bo tego wymaga Boża Sprawiedliwość.
Uwierzcie, bardzo Mi na was zależy! Chcę od was już teraz trochę waszego trudu, abym Mógł was darzyć o wiele większą Miłością. Kocham was dziatki lube i przytulam was do Mojego Serca. Przytulam was dziś w tym dniu do wnętrza Mojego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym Błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie Mi bezgranicznie! Kocham was niezmiernie mocno! A czy wy Mnie kochacie? Czy na tyle, aby pozwolić się zbawić? Jezus.
Medjugorje, wodospady, 25 kwietnia 2013r. godz. 12:14 Przekaz nr 624
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Duch Święty.
Jam Jest Duch Święty, Trzecia Osoba Trójcy Świętej. Tchnę kędy chcę, a pragnę przemienić wasze serca, zatrute trucizną demona. Skłonne jesteście o dziatki słuchać bardziej ducha ciemności niżeli Mnie, Tego, który wszystko ożywia Swoim Ożywczym Tchnieniem i podtrzymuje ten świat w istnieniu.
Chcąc w was działać, muszę jednak was oczyścić w piecu utrapienia.
Chcę, aby wasza miłość, przypominała choć troszkę Moją Odwieczną Miłość. Nie lękaj się Mnie o biedny człowiecze, ale daj dostęp Mnie do swojej duszy, Temu, który chce waszego dobra, nie zła. Pozwoliłem ci tu przybyć, na to znajome ci miejsce, abyś nabrał ducha i duchowo odpoczął od trosk, które cię trapią. Dlaczego o kochane dziateczki, tak bardzo zapominacie o Mnie!? Ja nigdy o was nie zapominam. Miłość ku wam jaka Mnie przepełnia, nakazuje uczynić wszystko, abyście po waszej śmierci mogły być w Niebie, ciesząc się na wieki Bożą obecnością.
Tak bardzo potrzeba waszych modlitw i ofiar oddawanych do dyspozycji Trójcy Świętej. Dopiero taka modlitwa oddana do dyspozycji Trójcy Świętej przez Niepokalaną, daje Mi możliwość wyrywania dusz demonom, zapewniając wam dość wysoki poziom wzrostu świętości. Nie zapominajcie o uwielbieniu waszego Boga, dziękując za otrzymane dobra. Wdzięczność jest formą miłości. Odrzućcie od siebie wszelkie samolubstwo i egoizm. Już niedługo przetworzę od podstaw całe stworzenie. Dam poznanie wszelkiej duszy, całą prawdę o wieczności, o Bogu i o ludzkim grzechu. Zapewniam was, że stanie się to niebawem.
Pragnę obudzić wiele serc, prosząc o wzmożenie waszej czujności i aktywności. Chcę, aby zaczęli modlić się i pokutować ci, co jeszcze tego nie czynią, albo czynią zbyt mało. Chcę poruszyć ich ostygłe serca, aby i oni zaczęli uwielbiać swojego Boga.
Nie ulegajcie niepotrzebnemu złudzeniu, wieczność z ojcem wszelkiego kłamstwa, jest wiecznością straconą, koszmarną, pełną niewysłowionego bólu, trwogi piekielnej. Zapewniam was, wieczność ta jest pewna! Nie wchodźcie dobrowolnie demonowi w paszczę!
Gdyby nie Boża nad tobą Żywy Płomieniu i nad wami drogie dziateczki opieka, demon dawno by was rozszarpał. Zapewniam was, dopiero pełna ochrona (Msza Święta, Droga Krzyżowa przynajmniej w piątki, cały cztery części Różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia) stanowi dostateczną dla was ochronę, przed zgubnym, złowrogim działaniem piekła.
Chcę teraz w tym czasie pomóc wam Polakom, uratować wasz kraj, waszą udręczoną podstępami demona Ojczyznę. Znaczna część waszych biskupów z Episkopatu jest pod wpływem i kontrolą wielu demonów. Pełnią oni ich, a nie Moją Świętą Wolę. Chcę to zmienić, ale aby przełamać barierę ich wolnej woli, potrzeba będzie bardzo wielu modlitw i ofiar z waszej strony w ich intencji. Pozostawiliście ich samym sobie. Miejcie świadomość, że bój toczy się o ich wieczność i ich zbawienie, a co za tym idzie, wieczność i zbawienie wielu dusz, na które mają oni wielki wpływ. Dobrze wie o tym demon, dlatego w nich uderza tak celnie raz, za razem. Wbrew pozorom, każde z was ma wielki wpływ na możliwość zbawienia wielu dusz. Nigdy nie marnujcie szans i okazji, które wam daję. Kto z was zechce się choć trochę potrudzić dla zbawienia wiecznego waszych współbraci i sióstr, a także waszych rodzin?
Żywy Płomieniu o nic się nie martw, bo czuwam nad tobą. Dobrze pilnuj swojego wnętrza, aby nic nie dawać demonowi, a to wystarczy, abyś znacznie się umocnił, idąc wyżej i wyżej, abym mógł przy twojej wydatnej pomocy, pociągnąć wszystkich ich do Nieba.
Kto z was zechce Mi pomóc? Kto odważy się znosić trud i cierpienie, aby wyrywać dusze demonom? Demon chce rychłej konfrontacji sił zła i dobra. Jak nie będzie o wiele więcej waszych modlitw i ofiar, to dość rychło mu na to pozwolę. Chce on zniszczyć całą planetę, aby wszyscy co zginą, w jak największej swojej liczbie trafili do niego.
Nie pozwolę mu na to do czasu. Jest wiele dusz z grona grzeszących, które przeznaczone są do zbawienia. Boża Sprawiedliwość daruje reszcie grzeszników życie i zdrowie, lecz wszystko to do czasu, bo pozwoli Ona, aby realizowała się końcowa część Apokalipsy i to w dość szybkim tempie.
Każdy kto zaufa swojemu Bogu bezgranicznie, będzie ocalony. Zapowiadane dawno, dawno temu wojny, te na dużą skalę, niebawem przetoczą się przez cały świat. W tym czasie będzie wiele bólu i cierpienia. Macie jeszcze czas, aby odwrócić się od zła, które czynicie!!! Nawróćcie się, to was ocali, zbawi!
Kocham was jednak i nie zostawię was sierotami, jednak zamknę Swe Serce w czasie karania i trwogi na wasz głos wołania!!! Przytulam was dzisiaj do Mojego Serca. Kocham was Moje dziateczki i umacniam was dziś Moją Miłością. Wszystkim czytającym i słuchającym Błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się! Kocham was niezmiernie mocno! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle mocno, aby posłuchać i wypełnić Wolę Bożą? Czy na tyle mocno, aby wypełnić Moje prośby, Moje wołanie??Czekam na waszą pozytywną reakcję. Duch Święty.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]