'Techno - Dziwny twór muzyczny',

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Czy zastanawialiście się kiedyś jak kultura klubowa jest postrzegana w innych kręgach ludzkich?. Co o muzyce, ogólnie nazwanej Techno sądzą ludzie z innego otoczenia?. Przeszukując zasoby internetowe znalazłem ciekawy artykuł pani Krystyny Potyrały klasyfikujący muzykę techno jako "dziwny twór muzyczny ostatnich lat." Twór muzyczny niosący za sobą wiele zagrożeń. Artykuł ma przesłanie ostrzegawcze i znajduje się na stronie internetowej poświęconej sektom. Poniżej prezentujemy jego fragment.

"(...) Wiadomą sprawą jest, że muzyka to także towar, który nieźle się sprzedaje nawet bez specjalnego reklamowania. Trzeba tylko umieć wymyślić coś nowego, oryginalnego; przyciągnąć i zadziwić słuchacza. W tym celu zespoły nieustannie poszukują nowych stylów. Skutki tych poszukiwań bywają zadziwiające. I tak oto mamy do czynienia bardzo często nie tyle z muzyką, co ze zlepkiem różnorodnych dźwięków mających postać dziwnych tworów muzycznych (?).

Takim dziwnym tworem muzycznym ostatnich lat są tzw. odmiany muzyki TECHNO.

Rozwój techno jest związany z muzyką elektroniczną lat 80-tych, która pojawiła się w Stanach Zjednoczonych. Przechodząc na grunt europejski, zaczęła się dynamicznie rozwijać, znajdując wielu sympatyków. Elektronicznie brzmiąca muzyka stała się szybko konkurencją dla pop-u i rock-a. Eksperymentowanie z instrumentami klawiszowymi, komputerami i syntezatorami doprowadziło do uzyskania piorunującej mieszanki ogłuszających efektów dźwiękowych balansujących na pograniczu "perwersji muzycznej'' określonej właśnie mianem techno.

Zagorzali zwolennicy tej niezwykle dynamicznej muzyki stworzyli swoistą subkulturę. Wręcz można powiedzieć, że zapanowała moda na techno-party. Atrybutami tej mody stały się: ekscentryczny sposób zachowania, używanie wulgarnych słów, plastikowe lub nylonowe stroje lub ich brak, malowanie włosów i ciał specjalnymi farbami fluorescencyjnymi, pokrywanie ciał tatuażami itp. Do tego dochodzą jeszcze różne akcesoria - dodatki, które "raverzy" i "raverki" - czyli technomani zabierają na dyskoteki techno. I tutaj następuje całkowity "odjazd'' - dosłownie i w przenośni.

Mieszanina efektów dźwiękowych wspartych specjalnymi efektami wizualnymi powoduje trudne do przewidzenia skutki w organizmie człowieka. Obecnie mówi się o porażającym działaniu na układ nerwowy.

Atrakcją, a zarazem magnesem, który przyciągają technomanów na dyskoteki, są trzy elementy: gigantyczne nagłośnienie, niesamowita pulsacja rytmu i specjalne efekty laserowe i świetlne. One to właśnie są również największym zagrożeniem dla organizmu młodego człowieka.

O tym, że hałas szkodzi zdrowiu, wiemy od zawsze, wywołuje bowiem zmęczenie, apatię, nerwowość, a nawet może być przyczyną wielu groźnych chorób. Ale hałas spotykany na koncertach czy tego typu dyskotekach przekracza wszelkie dopuszczalne normy dla wrażeń słuchowych. Medycyna podaje, że jeśli zostaje przekroczony tzw. próg bólu wynoszący 130 dB - co na dyskotekach i koncertach jest "normalne'' - grozi to trwałym uszkodzeniem błony bębenkowej. Jak potwierdzają badania - co zresztą możemy sprawdzić na sobie - słuchanie wrzaskliwej muzyki powoduje zmiany w częstotliwości pulsu i oddechu, a bicie serca dochodzi do 130 uderzeń na minutę. Doprowadza to do zakłóceń w funkcjonowaniu całego organizmu. W konsekwencji człowiek traci kontrolę nad swoim ciałem; dostaje epileptycznych drgawek, płacze, śmieje się histerycznie; rozrywa odzienie itp. Te i podobne zjawiska, które określa się kłamliwie mianem "szczęścia'', możemy zaobserwować na transmitowanych koncertach.

Charakterystyczną cechą utworów techno jest szaleńczy rytm dochodzący do 125-135 uderzeń na minutę. W ten sposób powstają obce dla naszej fizjologii wibracje doprowadzające do rozedrgania bio-psychologicznego organizmu. Następstwem jego jest zachwianie równowagi pomiędzy świadomością a poczuciem rzeczywistości, co może objawiać się anormalnym i niekontrolowanym zachowaniem. Sygnały ultradźwiękowe powodują, że w organizmie zachodzą reakcje chemiczne zbliżone do tych, które wywołuje podanie zastrzyku z morfiny.

Trzecim elementem zabaw techno nieobojętnym dla organizmu są specjalnie przygotowane efekty wirtualne, laserowe i świetlne. Rzutowanie fragmentów obrazów, filmów na podłogę, sufit i ściany, pulsacja świateł i kontrastowo zmieniające się kolory, punktowo błyskające plamy czy kontrasty typu negatyw-pozytyw wywołane rzutami laserowymi powodują: zawroty głowy, zaburzenia równowagi, nudności, wymioty, a czasem dezorientację w czasie i przestrzeni.

Wszystkie te zabiegi stosuje się po to, aby oderwać ludzi od rzeczywistości, niby zrelaksować, a w gruncie rzeczy jest to typowa manipulacja podświadomością, która może mieć groźne następstwa porównywane z zażywaniem narkotyków. O tym, że takie "wystrzałowe imprezy'' wciągają, wiedzą ci, którzy pasjonują się techno.

Wydaje się, że normalny człowiek biorący udział w takiej "imprezie'' nie mógłby znieść nawału tych bodźców słuchowych i wzrokowych, a co dopiero bawić się w "oparach" takiej muzyki. I tak rzeczywiście jest. Aby pozwolić sobie na taki "odlot'' - czyli wpaść w trans i bawić się (?) przy zamroczeniu świadomości, potrzebne jest tzw. wspomaganie. Toteż narkotyki stanowią nieodłączny element zabaw techno, a ich zażywanie należy nawet do dobrego tonu. Można dostać: <<"grzybki'', "trawki'', papierki, nalepki, duże plastry i małe plasterki do przylepienia bezpośrednio na skórze, zwykle w miejscach, gdzie substancja najłatwiej się wchłania - za uchem, na brzuchu, w zgięciu łokcia. (...) dostępne są spraye, lakiery do włosów, kremy, a nawet perfumy zawierające środki zmieniające świadomość (...) >>*. Można również skorzystać z innych środków jak np. techno-drinki będące mieszanką środków dopingujących i narkotyków.

Obecnie mówi się, że techno jest poważnym zagrożeniem dla młodych ludzi. Nie wszystkie ujemne skutki zostały już poznane. Jednak psycholodzy i psychiatrzy ostrzegają przed "przedawkowaniem'' techno, które może doprowadzać do trwałych i nieodwracalnych zmian w układzie nerwowym, a także w innych układach.

Ponieważ jesteśmy odpowiedzialni za młode pokolenie, bądźmy więc czujni i chciejmy się zainteresować, na jakich dyskotekach bawi się młodzież, w rytm jakiej muzyki tańczy i co składa się na oprawę i atrakcję zabawy."

Autor artykułu: Krystyna Potyrała.
źródło: OSU (Ostrzegawczy Serwis Informacyjny) / sekty.iq.pl

 

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katek.htw.pl